Najnowsze wpisy, strona 15


paź 24 2002 Mieszkańcy Blogowic Górnych !
Komentarze: 9

Drodzy wyborcy! Współobywatele! Rodacy!

 

Nazywam się Alojzy Mroczko i kandyduję na wójta tej pięknej gminy !

Jestem zwykłym człowiekiem jak Wy, dlatego najlepiej rozumiem Wasze potrzeby ! Chciałbym przybliżyć Wam moją sylwetkę zwykłego człowieka, bliskiego problemom tej wspaniałej rolniczej gminy i jej mieszkańców, w których drzemie tak ogromny potencjał ! Jako reżyser i równocześnie wykładowca w katedrze Resublimacji Stereostratygraficznej i Multipleksyfikacji Społecznej na co dzień zajmuję się tymi samymi sprawami, którymi żyje każdy z synów i każda z córek Ziemi Blogowickiej. Pochylam się z troską nad ich bolączkami i szukam rozwiązań, które pozwoliłyby lepiej wykorzystać możliwości ukryte w mieszkańcach tej niezwykłej gminy. Gminy innej, niż wszystkie !

Ci z was, którzy mnie znają wiedzą, że nie jestem politykiem. Jestem menadżerem ! Powiem więcej: jestem menadżerem - inżynierem ! Moje pionierskie zastosowanie ruchomych dekoracji i zespołu zapadni w oklaskiwanych w remizach i salach gimnastycznych całego województwa inscenizacjach zapewniły mojemu zespołowi teatralnemu wypłatę zaległych gaży a mnie poczucie osobistego spełnienia. I tym poczuciem chcę się dziś podzielić z Wami, drodzy obywatele tego urokliwego zakątka Polski!

Kiedy zostanę wójtem, wprowadzę szereg reform, które uruchomią pokłady przedsiębiorczości, tkwiące w członkach Naszej Wspólnoty! A oto, czego zamierzam tego dokonać:

1. Sprowadzę do Naszej Gminy zagranicznych inwestorów, którzy zapewnią Wam nowe miejsca pracy,

2. Powstrzymam wyprzedawanie Naszej Gminnej Ziemi obcym,

3. Doprowadzę do rozwoju ekologicznie czystego rolnictwa i agroturystyki,

4. Postawię na rozwój niesłusznie lekceważonego przez poprzednie władze gminy przemysłu hutniczego i chemicznego,

5.Załatam drogi,

6.Wybuduję kanalizację,

7. Wprowadzę damsko-męskie patrole policyjne.

 

                                                                         Dlatego kandyduję !

                                                                        Alojzy Mroczko

4rece : :
paź 20 2002 upadek
Komentarze: 4

(...)

- Jeszcze raz to samo! Dla ciebie też? Dwa razy! Coraz trudniej to znoszę.  Nie. Niestety. Ciche dni byłyby wybawieniem, które nie zostało mi dane. Mam fatalną karmę. Zaczynam podejrzewać, że w poprzednim wcieleniu byłem prawnikiem. O czym? Zwykle o niczym. Zresztą określanie tego mianem dialogu byłoby nadużyciem, to raczej dwa równoległe monologi. „Kochanie, myślisz czasami o naszym ślubie? .... No powiedz coś..... Karol!! Ty się nie chcesz ze mną ożenić!! Od początku nie chciałeś, nic dla ciebie nie znaczę!!! Ta ruda małpa ....”        „Kasiu, nigdy nie powiedziałem, że nie chcę wziąć z Tobą ślubu, po prostu wolałbym być w tym czasie w innym miejscu” . Gdyby chociaż poczuła się urażona, ale nie, spytała, czy to znaczy, że mam już coś zaplanowane na ten dzień i że oczywiście moglibyśmy przesunąć termin.... Kelner, jeszcze raz to samo! Zazdroszczę ci. Nawet jeśli czasami dręczy cię tymi idiotycznymi pytaniami możesz puścić je mimo uszu. Krótka wypowiedź raz do roku na Wigilię, aby tradycji stało się zadość, to jedyna werbalna aktywność jakiej się od ciebie oczekuje, a potem spokój.... 365 dni świętego spokoju, błogosławionego milczenia..... Nigdy nie powiedziałeś jej co naprawdę o niej myślisz? No tak, to zrozumiałe. Nie miałaby skrupułów z wystawieniem Cię za drzwi. Żadnych sentymentów..... Czasami myślę, jak by to było gdyby wtedy udało nam się zrealizować  plan. Martwa Kasia, milcząca Kasia, myślę, że wtedy byłbym nawet w stanie trochę ją polubić...

 

- Sory, że ci przerwę Karol, ale czy w ramach sublimacji swoich negatywnym emocji mógłbyś dać w mordę tej babie, która mówi do mnie „kici kici”? Wiesz jak tego nie znoszę.

 

4rece : :
paź 15 2002 Szkic do portretu artystki z czasów młodości...
Komentarze: 16
Wiesz, Karol, miałam taki sen.... Opowiedzieć ci? ........ No to ci opowiem......ale obiecaj, że nie będziesz się śmiał. Obiecujesz? ......... Śniło mi się, że skończyłam moją powieść, wyszło mi tego z 7 tomów, skończyłam i odniosłam wielki sukces, nawet dostałam nagrodę Najki.... Nike chyba No nike, ale czyta się “najki”, z angielskiego. ........ Gdybym dostała taką nagrodę, fajnie by było..... ......... Dawałaby wywiady do gazet, wystąpiłabym w telewizji, różni sławni ludzie by mi gratulowali, Miłosz, Herbert.... Herbert nie żyje Znowu się czepiasz !!! Wiesz !!?? ŻYWI sławni ludzie by mi gratulowali. LEPIEJ??!! Kasieńko, nie unoś się skarbie. Mogą ci gratulować i martwi. Mnie jest wszystko jedno, im zresztą też.
4rece : :
paź 14 2002 nieczynne do odwołania
Komentarze: 13

...dlaczego mam znowu trójkę w Dużym Lotku? Czy coś by się stało, gdyby to raz była piątka?! Albo chociaż czwórka?! Jestem realistką, więc o szóstce nawet nie myślę. Chociaż realiści podobno nie grają w Lotto... I co za idiotyczna nazwa: “Lotto” ! Za moich czasów to się nazywało Totolotek. Nic dziwnego, że nie mogę wgrać w grę, która się tak dziwacznie nazywa !

Lewych nie ma. Im to dobrze! Są młode, piękne, mają całe życie przed sobą ! Robią karierę, zapewniają sobie dostatni byt aż do emerytury ! Świat do nich należy. A co do mnie należy? Wszystko co do mnie należy, leży. Odłogiem. Za progiem. Świat jest mi wrogiem.

A tak w ogóle, to blog jest dziś nieczynny. Idź sobie i zostaw mnie z moją depresją.

                                                                                                                                                                       Prawa

4rece : :
paź 11 2002 Historya wielce dziwna bohaterskich czynów...
Komentarze: 5

Xięga I

Jako kot sposobić się do podróży począł. Jak uzbrojon jeno w snickersa i drobne na bilet w podróż oną do krain nieznanych wyruszył a cel po przygodach licznych osiągnąwszy do dom powrócił.

 

A może by tak wpaść z wizytą do kuzyna Simby ? Pomyślał kot.... gdzie jest mapa... mapa... jest! ..... “Hic sunt leones” to musi być tu.... sprawdźmy połączenia..... wylot za godzinę , czas się zbierać....

                                                          cdnnn*

 

 

* dla niewtajemniczonych, w ramach wyjaśnienia: nnn = “nigdy nie nastąpi”

4rece : :