Komentarze: 4
Moje serce! Pałac znieważony przez tłum....
/Ch. Baudelaire/
########################################################
########################################################
########################################################
########################################################
########################################################
Karol
Treść wpisu zakwestionowana została przez cenzurę i odmówiono jego publikacji w całości. W uzasadnieniu do swej decyzji Jej Ekscelencja* (Eminencja? Emancypacja? Elokwencja?) wyjaśniła, iż od dawien dawna, wiadomym wszem i wobec, był jej jednoznacznie negatywny stosunek do egzystencjalno-abulicznych tekstów, utrzymanych w stylistyce bardzo cierpiącego młodego Wertera, czytającego do poduszki Sartre`a. Ze swą niechęcią do wszelakich oznak splinu, melancholii i pochodnych, nie kryła się Ona również przed Karolem. W odniesieniu do wymienionego wielokrotnie ponawiane ostrzeżenia nie doniosły, najwyraźniej, pożądanego skutku. Upór, z jakim Karol ponawia próby zamieszczenia na blogu swoich tekstów, pisanych w długie jesienne wieczory (...kiedy to deszcz o parapet, wiatr za oknem, okiennica o mur i samotność za jedyną towarzyszkę....) budzi respekt - czyżby Syzyf nie odszedł z tego świata bezpotomnie ? Jednak respekt, nawet jeśli zabarwiony nutką sympatii, nie mógł wpłynąć na zmianę decyzji podjętej przez Cenzorkę. Ona, w przeciwieństwie to Karola, nie ma żadnych sentymentów....
*w tej roli – bynajmniej nie debiutujące, 2leweręce