Archiwum 10 października 2002


paź 10 2002 Oświadczenie
Komentarze: 4

Biorąc pod uwagę pogłębiający się twórczy impas i – nie bójmy się użyć tego słowa – demonstracyjne ignorowanie przez autorki tego bloga niektórych wymyślonych przez siebie postaci – takich jak np. niżej podpisany oświadczam, że postanowiłem wziąć swój los w swoje ręce! Nie zamierzam dłużej czekać, aż inkryminowane ręce (w liczbie 3, której to liczby nieparzystość dobitnie świadczy o ich nieprzydatności w dziele budowania lepszej przyszłości) zechcą napisać coś o moich obecnych poczynaniach ! Drogie Autorki ! Wasze lenistwo i indolencja skazały mnie na długie tygodnie bolesnego niebytu ! Podczas gdy wy zajmowałyście się błahymi sprawami Kota (który nota bene nie jest nawet człowiekiem!), roztrząsałyście jednostki chorobowe Kasi i sercowe perypetie o ileż mniej uzdolnionego Karola, ja tkwiłem zawieszony w przestrzeni Archiwum, do którego nie zaglądają nawet najwierniejsi wasi czytelnicy! Nie dane mi było rozwijać się intelektualnie, nie dałyście mi sposobności do rzeźbienia sylwetki i szlifowania bon mottów ! Próby reżyserowanej przeze mnie sztuki utknęły w martwym punkcie ! Cóż to za strata dla kultury narodowej !(Nie mówiąc już o tym, że wasze postępowanie uniemożliwiło mi udanie się do działu płac po honorarium!) Ale dość już tego! Nie chcecie o mnie pisać ? Jestem więc zmuszony zaprezentować się sam. Niniejszym informuje, że przed 3 dniami Wojewódzka Komisja Wyborcza w W. zarejestrowała moja kandydatutrę na wójta gminy Blogowice Górne ! Z dniem dzisiejszym wypowiadam stosunek pracy. Zaległe pobory proszę przesłać mi na znany Paniom adres. W najbliższym czasie zaznajomię społeczeństwo gminy z moją sylwetką i programem wyborczym ! Pozostaję z umiarkowanym szacunkiem.

                                                                                                                       Alojzy Mroczko

                                                                                                                        reżyser

4rece : :
paź 10 2002 Pisać każdy może. Prolog.
Komentarze: 4

Karol.... wiesz co? Postanowiłam, zostać pisarką. Czuję, że mam talent. Po prostu to czuję, o tutaj ... W płucach? Nie, w sercu, głuptasie. Takie rzeczy podpowiada ci serce. Aha Czuję, że muszę, po prostu muszę wyrazić kłębiące się we mnie uczucia. Czuję jak buzują one w moim wnętrzu, jak... Może to tylko zaburzenia perystaltyki jelit? Nie , no co ty. Jelita są tutaj, a mi się kłębi o tutaj, a właściwie to w całym ciele a najbardziej w głowie... To akurat zrozumiałe.... Wiem, że muszę dać temu upust Kasiu są łatwiejsze i nie ukrywajmy – również przyjemniejsze, sposoby dawania upustu niż czernienie kartki papieru Karol , ty nic nie rozumiesz. Ja MUSZĘ pisać !! To jest silniejsze ode mnie. Ja... Już dobrze kochanie, skoro musisz Ja już nawet cos napisałam. Chcesz posłuchać? Przypadkiem wzięłam to ze sobą...zaraz... o jest.... troszkę się wygniotło... zaraz.... posłuchaj “Wioletta stała wpatrzona w okno. Szyby płakały deszczem. “Ach gdyby on mógł być tu teraz ze mną”, pomyślała i nagle cień oddech musnąl jej nagi kark i dotyk spoczął na jej ramionach....Mial ręce zimne niczym wąż......” Wąż nie ma rąk Karol ale ty się czepiasz, wiesz? To tylko takie porównanie, że zimne jak wąż, a nie ręce jak wąż. Wszyscy piszą “jak lód” a ja nie, ja mam swój styl, to znaczy będę go miała, bo to dopiero początek. Zarys. Szkic. Zamierzam to rozwinąć. No tak, rzeczywiście. Taki punkt wyjścia dla akcji stwarza mnóstwo, właściwie nieograniczoną ilość, możliwości jej kontynuacji... To znaczy, że ci się podobało? A to wszystko co napisałaś, czy jest coś jeszcze? Póki co wszystko. Dopiero zaczynam... No to podobało. W twoim wydaniu zdecydowanie wolę krótkie formy.

4rece : :