Nie widziałaś gdzieś mojej komórki?
Co kotku?
Telefonu. Mały, czarny, świeci w ciemności i gra jak kwartet smyczkowy.
Nie rozumiem... chcesz mi cos powiedzieć?
Nie “chcę”, tylko “mówię” SZUKAM TELEFONU. NIE WIDZIAŁAŚ GO GDZIEŚ!!??
Może jesteś głodny?
NIE JESTEM! Chcę tylko zadzwonić!!!
Sama nie wiem.... a ... może chce ci się pić?
NIE CHCĘ! JEDYNE CZEGO CHCĘ TO TELEFON!!!!!
Kotku... nie wiem o co może ci chodzić.. Chodź. Pogłaszczę cię. Może po prostu brakuje ci czułości? Przyznaję, ostatnio byłam dla ciebie niedobra i zaniedbywałam mojego kotka, ale zrozum... faceci są tacy , tacy.... absorbcyjni ?ambiwalentni? absorbujący? abstrakcyjni?.... Mniejsza z tym ...na pewno - czasochonni... a mój kotek stęsknił się za pańcią
ŁAPY PRZY SOBIE!! Nie mam czasu na pieszczoty. Muszę zadzwonić do Karola! Mam sprawę do załatwienia!
Grzeczny kotek...chodź do pańci.... co mi mój kotek chce powiedzieć?
No nie , z tą babą nie sposób się ostatnio dogadać! Mózg jej się zlasował od tej miłości? Mniejsza z tym... ZADZWONIĘ Z BUDKI TELEFONICZNEJ!
Koci kici... Gdzie uciekasz....
WYCHODZĘ!! Mogę przy okazji wyprowadzić papugę..!
Kleofas wracaj!
Nie to nie.... chciałem tylko być miły. W takim razie - idę sam.
Wstrętny niewdzięcznik... Wszyscy mnie opuszczają....Najpierw Karol, teraz Kot.... Wszyscy sa tacy sami, faceci, samce.... zero zrozumienia dla kobiet i ich wrażliwości (co powiedziawszy, Kasia zatopiła się w lekturze najnowszego numeru “Cosmo”, którego redaktorki rozumiały ją jak nikt inny.....)
Dodaj komentarz