Polska walczy z mrozem, pękają szyny, dyrektorzy...
Komentarze: 6
Witaj P. - Ruda Złośnico (mam nadzieję, że w międzyczasie nie zafundowałaś sobie pasemek, bo mój komplement miałby problemy z identyfikacją Adresatki).
Dziś nie zamierzam Cię drażnić wyliczaniem Muz, w towarzystwie których spędziłam ostatni weekend – w tej sprawie pchnę do Ciebie umyślnego (wieczorem nasłuchuj tętentu kopyt na waszej wiejskiej drodze), napomknę jedynie, że było ich WIELE (nie wiem, czy ilość przełożyła się na jakość, bo wciąż jestem na etapie buforowania bodźców).
Poza tym – zimno. Jeżeli temperatura nadal będzie przejawiała tendencję spadkową to jutro będę musiała zasiąść do komputera w walonkach, a podkładkę pod myszkę posypać piaskiem.
Dziad Mróz zrobił nam na oknach białe mazy – czuję się jak w iglo. Napisałabym coś jeszcze, ale ciężko się pisze w rękawicach z jednym palcem. Zresztą nie mam pomysłu na nic.
lewe
PS. Czy my się widzimy w środę w restauracji „Bałtyk” ?
Dodaj komentarz