paź 09 2002

Mocne postanowienie poprawy


Komentarze: 10

Drogi Pamiętniczku!

Postanowiłam dziś, że zmienię swoje życie. Bo moje dotychczasowe życie nie ma sensu. Jestem brzydka, smutna i samotna. Karol mnie nie kocha. Kot wyjechał na Bahama. Może to moja wina? Może nie spełniam ich oczekiwań ? A może to dlatego, że gdy byłam mała, Mama nie przytulała mnie wystarczająco często? Nie ważne! To już nie ma znaczenia ! Jutro wszystko się zmieni.

1. Nie jeść słodyczy po 19.00 (chyba, że ktoś mnie poczęstuje.)

2. Myć kubki od razu – przynajmniej te po zupie.

3. Nie oglądać “Baru” częściej niż 6 razy w tygodniu.

4. Nauczyć się angielskiego i pieczenia karpatki.

5. Nie obgadywać Karoliny (chyba, że sobie zasłuży albo będę miała zły humor albo ktoś o nią zapyta).

6. Kupić sobie takie fajne błyszczące rajstopy.

7. Nie robić Karolowi awantur o blond włos na swetrze, jeżeli jestem pewna, że to włos jego mamy.

8. Nie zostawiać prasowania na rano.

9. Nie udawać, że kogoś lubię, jeżeli go nie lubię (chyba, że ten ktoś nie wie, że go nie lubię – wtedy udawać)

10. Nie używać brzydkich słów.

11.Dowiedzieć się wreszcie, co znaczy to pieprzone” chillout”.

4rece : :
do ryja
15 września 2007, 19:26
do papska
4ręce
11 października 2002, 12:14
czast: o co chodzi z tą Anią? To jakaś Twoja była?
czast
10 października 2002, 11:31
ech przypomniała mi się, za waszą, 4 ręce, przewodą, ania z zielonego wzgórza (przyrzekamy sobie przyjaźń na wieczność dopóki księżyc i gwiazdy nie przeminą....i póki mama się nie dowie;) no, jakoś tak było)i rozczuliłem się potwornie
09 października 2002, 16:39
"Chillout" znaczy tyle co wyluzowanie pośladków (przynajmniej w moim słowniku tak napisali...)
2leweręce
09 października 2002, 15:48
Nie ukrywam, liczyłam na sanga, że w przypływie dobrego humoru i sympatii dla świata ożywionego wytłumaczy ignorantce Kasi znaczenie słowa "chillout"
aniele_mój
09 października 2002, 14:27
trzymam kciuki zebys wytrwała;) pozdrawiam:)))
09 października 2002, 14:11
A ja postanowiłem, że przestanę szczuć listonosza psem, ale tylko dlatego, że czekam na mój ABgymnic, aby ani szef ani nikt inny nie zorientował się, że cały czas ćwiczę.
09 października 2002, 12:22
ciekawe te postanowienia :) tesh sobie coś postanowie i później będę się wqrzała że nie wychodzi co zamierzyłam ;)) pozdrawiam wszystkie 4 ręcę ;)))
prawa ręka
09 października 2002, 11:38
Chyba nie sądzicie, że to mogłoby nam zależeć na takich bzdurach?! To są postanowienia Kasi !!!
eNeN
09 października 2002, 11:18
Ojku Jejku!!! Jeżeli zamierzacie to wszystko zrealizować i uda się Wam - staniecie się Ideałem. Z Ideałami jest tak, że czasem nie patrzą na maluczkich. Ale może się mylę, hę? :))))

Dodaj komentarz