Bez tytułu
Komentarze: 3
Znowu dochodzi 23.55, a ze wszystkich Rzeczy-Które-Koniecznie-Trzeba -Zrobić-Dzisiaj zdążyłam tylko kilknąć w Pajacyka. Ale zanim napiszę kilka stron, na które ktoś czeka od tygodnia, zanim poskładam pranie, które wyschło 3 dni temu, zanim użyję Domestosa dziś wieczorem, MUSZĘ zapytać o kilka spraw, które nie dają mi spokoju:
1. Dlaczego na grobach? To praca sezonowa, w dodatku w bardzo zimnym sezonie. Mogę sprzątać, ale wolałabym coś cieplejszego. Może baseny? W Saint-Tropez albo San Francisco?
2. Dlaczego nic nie wiedziałam o tym, że Twój mąż handluje prochami? Takie podejrzane znajomości mogą mi zniszczyć karierę!
3. Dlaczego akurat rz....? No, wiesz co. To, co Ci napisałam w mailu.
p.r.
Taka pani w telewizorze mówiła, że w tym roku nasz piękny Kraj przewyższy letnią temperaturą obie w/w miejscowości i to stamtąd wszyscy będą przyjeżdżać tutaj...
Zaś co się tyczy handlu prochami, nie widzę w tym nic niestosownego. Proch jest dziś używany na całym świecie jako demokratyczny regulator populacji i zapewne jeszcze długo będzie popularnym narzędziem rozstrzygającym wszelkie spory zarówno makro jak i te inne...
Na temat: \"rz\" - nic mi nie wiadomo...
Podajcie więc sobie z miłością ręce, eliminując tym samym z Waszego życia standardy obecnej, jakże barwnej ale zupełnie nieużytecznej sceny politycznej...
Dodaj komentarz