sie 06 2002

20.10 - TEATR TELEWIZJI


Komentarze: 7
Chyba możemy już zaczynać. Tego manekina proszę przeciągnąć lekko w lewo... jeszcze ... o tak. Ups , chyba odleciała mu ręka... Która? Prawa A to nie szkodzi, zrobi się mu draperie nie będzie widać. Pani Helenko, Pani się tym zajmie... Wszystko gotowe? .... A ci dwaj? Co oni tam robią? CO WY TAM ROBICIE? TAK .. TY I TY ! My? My czekamy. Na co? Heniu! Powiedz panu na co czekamy Na Godota. NA CO? Na Godota. My nic więcej nie wiemy. Kazali siedzieć i czekać to czekamy. Szefie ktoś do Pana.! Kto znowu? Posłowie. Samoobrona? Będą blokować? Mówią, że greccy Odpraw ich i NIE ZAWRACAJ MI GŁOWY! ZACZYNAMY ! UWAGA!!!.... NO NIE CO TU ROBIĄ CI LUDZIE ZE SNOPKIEM? KTO ICH TU WPUŚCIŁ? Kto was tu wpuścił? My na wesele. LUDZIE! JAKIE WESELE? CZY JA WYGLĄDAM NA PANNĘ MŁODĄ? WESELA NIE BĘDZIE ! ROZEJŚĆ SIĘ! Wow, ale łupnęło! Będzie burza! Szefie, szef pamięta że dach nad scena przecieka? Trzeba by przygotować jakieś wiadra, balię, bo ja wiem ? ... na wszelki wypadek... Spokojnie. Burzy nie ma w scenariuszu – znaczy się nie będzie. A pani w jakiej sprawie? Dzień dobry. Ja właściwie jestem już gotowa... Gotowa na co? No... do grania, chyba... tak mi się zdaje... tylko Arel nam się gdzieś zapodział. Pani chce mi tu robić pranie? Pani.... jak pani godność? Miranda Pani Mirindo ! Proszę grzecznie zejść z tej sceny bo się pogniewamy. Ale.... Nie ma żadnego ale. ZŁAZIĆ! No dobrze już dobrze.... Tylko spokojnie... musze się uspokoić... dziewięć, dziesięć.. ok. możemy zaczynać? Gdzie jest kot? Pani Helenko? Gdzie jest kot? PANI HELENO? CO PANI ROBI? CZY PANI OSZALAŁA? DLACZEGO PANI DEPCZE TAMTEMU PANU PO STOPACH? .... ale... to tango. Pan Edek tak ładnie prosił... Pani Helenko! To nie jest klub taneczny! To jest TEATR! T E A T R ! Tu się pracuje ! Wielkie mi aj waj.... tyle hałasu o nic, przecież nic się nie stało, kotek się zaraz znajdzie, bez nerwów... NIE STAŁO? NIE STAŁO? MAMY TYDZIEŃ OPÓŹNIENIA, NIE ODBYŁA SIĘ JESZCZE ANI JEDNA PRÓBA! PRODUCENTKA NACISKA, TERMINY GONIĄ, SCENARZYSTA CIERPI NA TWÓRCZA OBSTRUKCJĘ A MNIE GROZI ŚMIERC I TO BYNAJMNIEJ NIE NA OŁTARZU SZTUKI, A PANI MI MÓWI ŻE NIC SIĘ NIE STAŁO! Spokojnie! Spokojnie... Pan Reżyser Mroczko? Najwyraźniej wyniknęło tu jakieś nieporozumienie, kolizja terminów prób. Wszyscy Państwo, którzy nie grają w .... jaki tytuł nosi ta sztuka? Jeszcze nie ma tytułu... PAŃSTWO, KTÓRZY GRAJĄ W SZTUKACH Z TYTUŁAMI PROSZĘ ZA MNĄ!

Co powiedziawszy zażywna dama zebrała w fałdy swe obfite ciało i dostojnym krokiem udała się za kulisy a za nią grzecznie podreptała reszta zamieszania

Kurtyna w dół.

4rece : :
2leweręce
09 sierpnia 2002, 08:20
Panie Łom. Nagrodę, którą wygrał Pan w poprzednim konkursie, przesłaliśmy pocztą na podany przez Pana adres zwrotny: Marek Łom-Lewarek, Pcim Dolny16, woj. lubelskie. Przesyłka nie została odebrana i Poczta Polska zmuszona była zwrócić ją nadawcy (niewykluczone,że adres był błędny). Po komisyjnym opieczętowaniu nagrodę złożyłiśmy w depozycie, może Pan odebrać ją osobiście. Proszę nie zrażac się niepowodzeniami przy rozwiązywaniu kolejnej zagadki, jako ułatwienie podamy jeden z tytułów "sztuki z tytułem" - brzmi on "Wiele hałasu o nic". Życzymy powodzenia.
Drogi Łotson
07 sierpnia 2002, 09:29
"Pókiś żyw"? Kpina w oczy. Ci pozostali nibyczytelnicy też są wytworami chorej wyobraźni autora cierpiącego na roziluśtamkrotnienie jaźni. Wogóle ten cały blog to jedna wilka lipa. Zamawiałem kiedyśtam fotosy kota. I co? I nic. KOT NIE ISTNIEJE. Tak samo z tymi konkursami. Całą noc układałem odpowiedź na poprzedni konkurs. I kto go wygrał? NIKT! Znowu przekręt. Organizatorzy zgarneli nagrody dla siebie. Tak że nie łudźcie się że teraz będzie inaczej. Czując sie moralnym zwycięzcą poprzedniego konkursu odmawiam udziału we wszelkich konkursach organizowanych w tym blogu dopóki nie dostane jakiejś nagrody.
2leweręce
06 sierpnia 2002, 10:21
Fakt, że, póki co, jesteś jedynym stającym w szranki, niepomiernie zwiększa Twoje szanse na zdobycie Głównej Nagrody. Tak więc - pókiś żyw nie trać nadziei!
eNeN
06 sierpnia 2002, 10:06
Wolałbym klonowania, ale pewnie nie wygrzm konkursu....
2leweręce
06 sierpnia 2002, 10:00
Właściwie mogłybyśmy rozpisać konkurs: Wymień jak najwięcej tytułów "Sztuk Z Tytułami". Jako nagrodę proponuję podobiznę autorki, wykonaną techniką kserokopii, ewentualnie - klonowania.
2leweręce
06 sierpnia 2002, 09:57
Swoim protestem idealnie wpisujesz się w aktualne nastroje społeczne - tylko hasło na transparencie jakby inne....
prawa ręka
06 sierpnia 2002, 09:33
W tym miejscu chciałabym stanowczo zaprotestować przeciwko przedstawianiu mnie jako odpadu produkcyjnego. Zaprzeczam także, jakobym przed tym, jak wyłączyłam się i odpadłam, była funkcjonalnie powiązana z niejakim Manekinem Męskim. Zapamiętajcie sobie lewe, że nikt kto był ze mną blisko, nie myślał nigdy o samobójstwie! Moi poprzedni mężowie, zanim zdarzyły się te nieszczęśliwe wypadki, cieszyli się znakomitym zdrowiem, także psychicznym, a obecny - jak donosi mi dyrekcja szpitala w L.-również na nic się nie uskarża...No,może tylko na długość rękawów, ale on zawsze był marudny.

Dodaj komentarz