sie 22 2002

Z pamietnika Kasi.


Komentarze: 1

Kochany Pamiętniczku!

Zupełnie nie wiem, jak powinnam postąpić. Zastanawiałam się nad tym długo depilując nogi i już przy pierwszej łydce doszłam do wniosku, że postąpiłam brzydko. Chyba nie powinnam była porywać Pani Wywłoki. Odwiedziłam ją dziś w piwnicy. Nie wydaje się szczęśliwa. Miała taką smutna minę. Oczywiście nie mogę być tego pewna, bo odwinęłam ja z koca tylko troszeczkę, ale moja Kobieca Intuicja mówi mi, że porwanie jej nie było tak całkiem w porządku.

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że zrobiłam to z miłości do Karola. Nie mogłam przecież pozwolić, by Wywłoka rozbiła nasz (mój i Karola) związek. Przecież nie można mnie za to potępiać?

Dziwię się tylko, że Karol zupełnie nie rozumie mojego poświęcenia. Podczas tego widzenia w areszcie, kiedy zwierzyłam mu się, że mam kłopot z jedna panią w piwnicy, Karol zachował się bardzo nieładnie. Krzyczał i używał brzydkich słów. Widocznie to prawda, co mówiła ciocia, że w więzieniu jeszcze nikt się nie zresetował...no, poprawił. Zupełnie nie wzruszyło go, że przenosząc tę ciężką panią bardzo się zmęczyłam i w dodatku złamałam paznokieć. Kazał mi pójść i przyznać się do wszystkiego. A właściwie, dlaczego mu tak na tym zależało? Przecież on nie ma z tym nic wspólnego? On jest oskarżony o zamordowanie jakiejś aktorki, a może Autorki. A ja tylko zamknęłam w piwnicy jedną jego znajomą z teatru... No może i ma coś wspólnego, bo ta pani z mojej piwnicy podobno pisała sztuki. A może robiła sztuczki? Nie jestem pewna. Zresztą zmęczyło mnie już to pisanie.

Jedno jest pewne, Kochany Pamiętniczku rozczarowałam się co do Karola!

Może zapytam Karolinki, co mam zrobić z tą Panią Wywłoką.

To pa!

4rece : :
22 sierpnia 2002, 13:27
swietne :)))))))

Dodaj komentarz