lip 16 2002

Tajny Sojusz Karola z Kotem


Komentarze: 8

(3 X P)    POROZUMIENIE PONAD PODZIALAMI CZYLI TAJNY SOJUSZ KAROLA Z KOTEM

 

A więc to już postanowione? Jesteś zdecydowany żeby to zrobić?

Tak! Dłużej tego nie wytrzymam!!!! To ciągłe “Kochanie śpisz już??!!” “Jak ci się spało kochanie?” “Kochanie jak ci minął dzień?” “Co nowego w pracy kochanie?”, “O czym myślisz?”, “Kochasz mnie jeszcze ? ”, “A jak mnie kochasz ? ”.... Czuję się jakbym doszedł do finału “Miliarda w rozumie”, skąd do jasnej cholery mam znać odpowiedzi na tyle pytań???!!! Fakt, Kasia staje się nie do zniesienia. Doszło już nawet do tego, że wczoraj zawołała do mnie “cip cip” i nasypała mi prosa do miski. Rozumiem, że można być zakochanym, ale żeby pomylić kota z papugą??!! Poczułem się tym głęboko dotknięty... Klamka zapadła! Musimy to zrobić! Tylko.... nie bardzo wiem jak się do tego zabrać... Istnieją chyba jakieś wyspecjalizowane firmy ? Czekaj, mam gdzieś tutaj.... o jest! “Usuwanie zbędnych pań oferuje tani drań” Skąd to masz? Jakiś dzieciak wcisnął mi do ręki pod przejściem na Świdnickiej – dorabiają tak sobie na wakacje...
Zabójstwami na zlecenie? Nie.... no co ty – rozdawaniem ulotek. Aha... no i co tam jest napisane? Czytaj, ja nie wziąłem okularów. Szybko, tanio i dyskretnie. Stosujemy różnorodne techniki – zgodnie z życzeniem klienta: od klasycznych takich jak duszenie i odstrzał – z lekkiego karabinka myśliwskiego po bardziej wyrafinowane: rozjeżdżanie walcem drogowym (dla wielbicieli form płaskich i malarstwa Pollocka) i wysadzanie dynamitem (dla zwolenników happeningów i form przestrzennych), dla sentymentalnych trucie arszenikiem, dla filozofów – cykutą, topienie w basenie...” To chyba dla wierszokletów “Słuchanie piosenek “Ich troje”.....??? !!   Nie wiedziałem, że to grozi śmiercią... A nie...czekaj...to mają w ofercie tortur. Przeskoczyłem linijkę... to chyba byłoby wszystko. Nie! Jeszcze: “Realizujemy zamówienia specjalne. Usuwanie ciał wliczone w koszt usługi”.... A wiesz, że to bardzo praktyczne... po wszystkim nigdy nie wiadomo co zrobić z ciałem... Zupełnie jak w miłości Taaak... No i jak? Co wybieramy? Sam nie wiem..... trudno tak zdecydować się na coś na poczekaniu... Chyba nie chcemy żeby cierpiała? Zdecydowanie nie chcemy! Nie jesteśmy bez serca! Czekaj a tu jeszcze coś “wakacyjna promocja – przy zamówieniach powyżej jednego trupa trzeciego zapewniamy gratis!”....Szkoda byłoby nie skorzystać.... Hmmmm Pomyślałeś o tym samym co ja? Nazwał mnie gadającym futrem, naruszył moją nietykalność cielesną, poniżył, znieważył. Poprzysiągłem zemstę. Nie zamierzam przepuścić takiej okazji! Strasznie się tu rozpanoszył, ale z drugiej strony, sprawia wrażenie tak zaangażowanego w to przedsięwzięcie..... OK. - głosujmy – przez podniesienie ręki i łapy. 4 do 2 – zostałeś przegłosowany stary... No dobra a co z gratisowym trupem? Masz jakiegoś kandydata....?

W tym momencie zwracamy się do naszych nieocenionych Czytelników (wszystkich czterech) – każdy z Was ma na pewno ulubieńca, którego chętnie wystawiłby jako kandydata na wakujące miejsce gratisowego trupa ... Powiedzmy że będzie to rodzaj konkursu – zwycięzca będzie mógł wybrać sobie sposób ukatrupienia.

Losowanie dodatkowych nagród w przerwie sobotniego meczu.

Życzymy powodzenia!

4rece : :
2leweręce
17 lipca 2002, 00:00
Chłopaki, nie kłóćcie się proszę, w końcu jest was tylko trzech, którzy to czytacie i komentujecie - nie uważacie,że tak wyrafinowane hobby powinno WAs raczej łączyć niż dzielić? być przyczynkiem do pełnego porozumienia (by nie powiedzieć-komunii ciał i dusz)a nie zwady? W tym momencie nie od rzeczy bedzie zacytowanie niejakiej KApusty, która swego czasu rzekła smutnie "Moi Drodzy, po co kłótnie? Po co Wasze swary głupie? Wnet i tak skończymy w .... zupie".
M.
17 lipca 2002, 00:00
Słuszna uwaga, więc jest nas o dwóch za duzo:]
Pieczony kurczak.
17 lipca 2002, 00:00
Kto to ta kapusta
M.
17 lipca 2002, 00:00
Słuszna uwaga, więc jest nas o dwóch za duzo:]
2leweręce
17 lipca 2002, 00:00
Nie znamy twórczości czwartego z Wieszczów? Nazwisko Brzechwa nic nie mówi? A słowa "Na straganie w dzień targowy..." nie odzywają się echem wspomnień?
Herr Leser
16 lipca 2002, 00:00
Ja proponuje ukatrupic któregoś z wiernych czytelników. Powodów są setki, chocby taki że są jacy są, a nie jest to nic co napawałoby optymizmem i co chcielibyśmy utrzymac przy życiu. Nie będzie to zbyt trudne, jako że są przekonani co do istnienienia "fikcji literackiej" będzie można zaplanowac zbodnie na ich pełnych zaufania oczach. No i powiedzmy to sobie wprost, kto bedzie szukał jakiegoś zaginionego dziwaka? Ba! świat przyjmie z ulgą utrate kolejnego masochisty...Pozostaje wybrać którego. Ja proponuje rzut monetą.
Pieczony kurczak
16 lipca 2002, 00:00
hm, ja bym proponował pozbyc się Pana Waldka. Za czesto je na drugie sniadanie pieczone kurczaki.
M.
16 lipca 2002, 00:00
Herr Leser. Wypraszam sobie. Może i nie jestem zbyt rozgarnięty ale nie jestem masochistą. Jeśli znudziło Ci się czytanie zadzwoń do kota, normalnie tego nie robię ale wyjątkowo podam Ci jego numer 0 700 123456. Dziękuję za rzut monetą, jaką pewność będę miał, że nie jest to moneta z dwoma reszkami, lub co gorsza z dwoma orełami. Pomysł pozbycia sie czytelników uważam za mało trafny, ze względu na to iż każda twóczość potrzebuje niestety odbiorców (o zgrozo!). Pozostaję w szacunku.

Dodaj komentarz