mar 30 2006

ROZMIARÓWKA (nówka, tirówka, żarowka,...


Komentarze: 4

Jak na Muzę rozmiar 46 masz całkiem niezłe osiągi. Najpierw Mario Bee., przeczytawszy Twój tekst, uznał za słuszne wypowiedzieć się w kwestii nieuzasadnionych kompleksów kobiet nietypowych (notka  „Rozmiarek” z 28.03.2006 r.),  a dzisiaj Er, z właściwią sobie subtelnością (za która kochają go jego liczne czytelniczki), zestawił słowa „większy”, „dużego”, „łóżko” oraz „fajniusi” i spłodził notkę zatytułowaną „Rozmiar”.

 

 

Nie, żebym Ci zazdrościła - mi też się to zdarza: piszę coś bez przekonania, że wywołam tym jakąkolwiek reakcję i kiedy już, już żegnam się z nadzieją, że kiedykolwiek usłyszę informację zwrotną  .... JEST ! JEST  !! Jest odzew !!! Jest odpowiedź – wyraźnie inspirowana moim tekstem, osobista, zaangażowana, często obszerna, obfitująca w wyszukane figury stylistyczne..... Zwykle jest to skarga, choć zdarzają się też zażalenia.

 

Myślisz, że to podpada pod „bycie Muzą” i „dawanie natchnienia”?

 

2lewe

 

4rece : :
p.r.
30 marca 2006, 22:47
szkoda tylko, że rozmiar mojego tyłka, dekoltu, palca u nogi itd nie wywarł podobnego wrażenia na cholernym panu dyrektorze. Kiszka, czyli jak to się mówiło za moich czasów: syf, kiła i mogiła.
30 marca 2006, 18:07
Jak dla mnie dawanie wytchnienia.
K_P
30 marca 2006, 15:55
Bycie Meduzą?

;-)
30 marca 2006, 14:50
Lewe... Oj Lewe... W tym zestawie słów: SPŁODZIŁ ma wydźwięk jakby sugerujący, że lecę na becikowe... A mój drugi palec u nogi tego nie potrafi! Choć przyznaję uczciwie, że jest większy od dużego!

Dodaj komentarz